Aktualności Aktualności

OKOROWANE JESIONY

Przemierzając w marcu bezlistne, przedwiosenne lasy liściaste w Nadleśnictwie Miradz napotykamy od czasu do czasu na charakterystycznie pozbawione kory drzewa. To jesiony wyniosłe zaatakowane przez chrząszcza – jeśniaka czarnego.

       Jesiona wyniosłego, niestety, coraz rzadziej spotykamy w naszych lasach. Dzieje się to za sprawą różnego rodzaju chorób, które określa się jako tzw. zjawisko zamierania jesionu. Mniej więcej od 1992 roku zjawisko to zaczęło rozprzestrzeniać się po naszym kraju dotykając zarówno drzewa stare jak i młode. Obecnie jesiony chorują już w ponad 20 krajach w Europie. Oprócz jesionu wyniosłego zamieranie dotknęło także inne europejskie gatunki z rodzaju Fraxinus. Po przeprowadzeniu wielu badań na temat przyczyn powodujących zamieranie jesionu naukowcy stwierdzili, że głównym sprawcą jest grzyb patogeniczny Chalara fraxinea.

       Objawy zamierania jesionów to m.in. więdnięcie, przebarwienia i nekrozy (martwice) liści, zamieranie i nekrozy na pojedynczych pędach oraz całych gałęziach ponadto raki, pęknięcia, przebarwienia i wycieki na korze na pniach.

        Wymienione wyżej objawy można często zaobserwować wędrując po lesie. Chorujące jesiony mają zwykle przerzedzone korony oraz ciemne plamy po wyciekach na pniach i konarach. Często chorującym drzewom towarzyszą drzewa już obumarłe.

       Na zamieranie pięknych drzew, jakimi są jesiony wpływają również bardzo niekorzystne warunki atmosferyczne z panującymi suszami na czele. Osłabione brakiem wody drzewa atakowane są także przez owady - szkodniki wórne – kambio i ksylofagi. Jesiony młode oraz gałęzie z cienką korą atakują jesionowce pstre, natomiast drzewa starsze, głównie w obrębie pni z grubą korą atakuje jeśniak czarny. Wymienione szkodniki wtórne, ich żery stanowią dla drzew cios, który często jest tym dobijającym – prowadzącym do ostateczne zamarcia.

Jeśniak czarny (Hylesinus crenatus) to chrząszcz z rodziny kornikowatych. Wgryza się pod grubą korę jesionu, gdzie zakłada chodniki macierzyste w kształcie przypominającym klamrę. Larwy drążą swoje chodniki począwszy od chodnika macierzystego wzdłuż włókien. Jeśniak czarny zimuje pod korą, głównie w okolicy szyi korzeniowych drzew.

            
Jeśniak czarny (źródło ryc. "Drzewa liściaste i owady na nich żerujące", Multico, W-wa 2001)

       W przypadku, gdy zasiedlone drzewo zostanie „wykryte" przez dzięcioły następuje widoczne na załączonych zdjęciach korowanie drzewa. Ptaki, głównie dzięcioł duży odbija mocnym dziobem kawałki kory aby dostać się do chrząszczy oraz larw. Jesion z odłupaną charakterystycznie korą jest widoczny z daleka, zwłaszcza w bezlistnym lesie liściastym. Na ściółce pod drzewem można zauważyć stertę odłupanych kawałków kory.

       Zaatakowany jesion, tak jak drzewo przedstawione na powyższych zdjęciach skazany jest na uschnięcie. Pozbawiając zasiedlone drzewo kory dzięcioły spełniają jednak dla lasu bardzo pożyteczną rolę, gdyż ograniczają populację szkodnika.

       Leśnicy natomiast walczą z nadmierną ilością szkodników wtórnych głównie poprzez mechaniczne usuwanie zasiedlonych drzew z lasu. Najpierw wyszukiwane i wyznaczane są drzewa, tzw. trocinkowe (z wyraźnymi trocinkami powstałymi podczas wgryzania się chrząszczy kornikowatych w korę drzewa), następnie drzewa takie są wycinane i wywożone z lasu. Wywiezienie musi nastąpić przez przeobrażeniem się larw w postacie imago. Przy takim postępowaniu niezwykle istotne jest pilnowanie terminów zarówno wyszukiwania, wycinania oraz wywożenia ściętych drzew. Spóźnienie może skutkować np. wylotem dorosłych chrząszczy gotowych do zasiedlania kolejnych drzew. Opisane postępowanie jest jednym z elementów tzw. higieny lasu. Fachowo prowadzona pozwala ona na utrzymanie trwałości i bioróżnorodności lasu. Bioróżnorodności, gdyż pojedynczych, zasiedlonych przez szkodniki drzew nie usuwa się.

       W przypadku jesionu ogólnokrajowy proces zamierania gatunku spowodował, że w celu ograniczenia strat w Lasach Państwowych na zakładanych uprawach nie sadzi się już od wielu lat tego gatunku.